Zbigwie Zbigwie
2290
BLOG

Czy Rosja odrzuca paradygmat chrześcijańskiej cywilizacji?

Zbigwie Zbigwie Polityka Obserwuj notkę 118

Przeczytałem wczoraj notkę „Putinowska dyktatura grozi Polsce i poucza Europę” oraz dyskusję na temat programu nauczania historii w rosyjskich szkołach.

Zainspirowany wpisem komentatorki z Rosji, która przedstawiła tzw. podręcznik akademicki dla IX klasy, opracowany przy udziale Rosyjskiej Akademii Nauk i Rosyjskiej Akademii Oświaty, autorstwa E. Sergiejewa, postanowiłem sprawdzić jak wygląda  sprawa z podręcznikami do nauki historii.

Szkoła ma prawo wybrać jeden z podręczników rekomendowanych przez Ministerstwo Oświaty i Nauki Rosyjskiej Federacji. A tych rekomendowanych podręczników jest mnóstwo.

Oto ich spis: Historia - pozycje 2369 -2406.

Wśród nich jest cieszący się  popularnością w szkołach całej Rosyjskiej Federacji (pozycja 2378 spisu), przeznaczony  dla 11-ej klasy szkoły ogólnokształcącej:

z

История России. 1900-1945. Под ред. А. Филиппова, А. Данилова.

Co tam możemy przeczytać?

Przedstawiam poniżej opinię rosyjskiego historyka Iriny Karacuba  - córki pułkownika KGB, rocznik 1960 - o zawartości tego podręcznika:

- Rosja odniosła tylko korzyści  ze stalinowskiego terroru: W podręczniku ogłoszono, że w tych czasach nie mogło być inaczej, że masowe represje i terror to racjonalna i pragmatyczna metoda sterowania polityką i gospodarką.

Praca represjonowanych w łagrach była pożyteczna dla kraju.

Morderstwa i przestępstwa władzy otwarcie nazywa się przynoszącymi korzyści.

Liczba represjonowanych jest w podręczniku pomniejszona minimum 10 razy. A ponadto do represjonowanych  podręcznik nie zalicza ofiar „gołodomoru”, ani też deportacji całych narodów. Jest to zrobione celowo, aby zmniejszyć ilość grzechów Stalina i wybielić go w społeczeństwie.

- Podręcznik jest amoralny. Nie oddziela dobra od zła. Kaci i ich ofiary to nasi, w stosunku do których musimy odnosić się pozytywnie.  

- Podręcznik propaguje kłamstwa. Przykłady:

Współpraca Lenina z niemieckim sztabem generalnym jest tam zaprzeczana, a o niezwykle ważnej osobie w historii bolszewizmu Aleksandrze Parvusie  nawet się nie wspomina.

W podręczniku nie ma słowa „KATYŃ”, a jest napisane tak: „Podczas wyzwolicielskiego marszu Armii Czerwonej została wzięta do niewoli duża ilość polskich wojskowych, którzy na podstawie wyroku sądowego zostali rozstrzelani w trzech łagrach”.

To jest czyste kłamstwo: Kogo i od kogo wyzwalała Armia Czerwona w 1939 roku? Byli tam nie tylko wojskowi, a kwiat polskiej inteligencji. I żadnego wyroku sądowego nie było - było postanowienie Biura Politycznego pod którym był podpis Stalina, Woroszyłowa i innych.

I dalej podręcznik podaje: „To było sprawiedliwym odwetem za zwierzęce morderstwo dokonane przez Polaków na prawie 60-ciu tysiącach czerwonoarmistów będących więźniami wojskowymi podczas sowiecko – polskiej wojny 1919 -1920 roku”. Przecież to jest kłamstwo! Nie 60 tysięcy, co jest udowodnione. Czerwonoarmistów w niewoli polskiej zginęło dużo – oni ginęli z powodu epidemii, przy ówczesnych warunków zaopatrzenia, czasami ich dobijali polscy chłopi pałający nienawiścią spowodowaną ich obecnością na polskich ziemiach. Przecież nikt ich do Warszawy nie zapraszał.  Nie było żadnej decyzji polskich władz o ich rozstrzelaniu, jak u nas. Te zdarzenia nie kwalifikują się do porównywania.

W podręczniku historia jest przedstawiana według zasady: „Nasi nie są niczemu winni. A nasz to także Lenin i Stalin”.

- Autorów tego podręcznika wyhodował Stalin i na jego napisanie mógł ich natchnąć tylko Stalin. A autorzy odwdzięczają się mu w  sposób cyniczny rehabilitując Stalina i stalinizm.

Historyk, Irina Karacuba twierdzi: „Nawet wydaje mi się, że szkolne podręczniki historii, z których ja się uczyłam – a zakończyłam naukę w szkole podczas rozkwitu breżniewowskiego marazmu – nie były takimi amoralnymi, jak ten.… Główna jego myśl w stosunku do otaczającego nas świata to oko za oko, ząb za ząb. Jest to głęboko antychrześcijański punkt widzenia. I można stwierdzić: takie szkolne podręczniki prowadzą do naszego wypadnięcia z paradygmatu chrześcijańskiej cywilizacji.

Autorzy podręcznika uważają, że właściwe przedstawianie historii jest potrzebne dla wychowania patriotów. Lecz kogo można wychować na kłamstwie? Twierdzi się, że wszystko co złe pochodzi z zewnątrz. Idzie fala pochlebstw dla narodu rosyjskiego – stwierdza się, że nie ma co się kajać. Winne było Monachium, Polacy. Wprowadza się podwójną buchalterię, podwójną moralność, wszyscy pogrążamy się w ciemne, imperialne, nacjonalistyczne zaczadzenie.  

Tyle Irena Karacuba o popularnym w Rosji podręczniku do nauczania historii w szkole.

Aktualnie w Rosji według ministra oświaty i nauki Dmitrija Liwanowa rozpracowywana jest zgodnie z żądaniem prezydenta Putina koncepcja systemu jednolitych podręczników do nauki historii. Ich celem ma być prawidłowe wychowanie młodego pokolenia Rosjan.

Irena Karacuba twierdzi „Wymysł jednolitych podręczników historii jest czysto totalitarny”. A do słów Putina związanych z podręcznikami do nauczania historii  ma następujące uwagi: „Prezydent dopuścił się wielu błędów. On cały czas mówi „Wielka Wojna Ojczyźniana”. To jest świadome pomieszanie pojęć. Należy mówić o II Wojnie Światowej. A to dlatego, ze ZSRR przystąpił do tej wojny 17 września 1939 r. i przystąpił do niej jako sojusznik hitlerowskich Niemiec, które rozpoczęły tę wojnę. Kiedy my mówimy o Wielkiej  Ojczyźnianej, która rozpoczęła się 22 czerwca 1941 roku, to ginie nam cały okres związany z paktem Mołotow – Ribbentrop, z napaścią na Polskę, z dwóch stron, itd.

W koncepcji jednolitego podręcznika przyjmuje się, że „ZSRR przystąpił do II Wojny Światowej 22 czerwca1941 r., po wtargnięciu Niemiec na jego terytorium”. A to jest kłamstwo”.

Irena Karacuba jako praktykujący rosyjski historyk głęboko wierzy, że z taką znajomością przeszłości, jaką mają mieć w głowach jej rodacy, Rosję czeka wielce niewesoła przyszłość. I obawia się odrzucenia paradygmatu chrześcijańskiej cywilizacji.

Czy jednak rosyjski historyk Irena Karacuba nie przesadza?

Czy rzeczywiście w putinowskiej Rosji może zostać odrzucony podstawowy paradygmat chrześcijańskiej cywilizacji?

Nie sądzę. W przyszłości, faszyzujący reżim Putina zostanie odrzucony przez Rosjan i Rosja zajmie poważne miejsce w rodzinie europejskich narodów.  

Zbigwie
O mnie Zbigwie

"Niedawno ukazał się interesujący wpis: http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/338033,grawicapy-lataja-w-kosmosie pióra znanego blogera Zbigwie, z wykształcenia fizyka" - http://autodafe.salon24.pl/249413,zagadkowe-analogie. Znajdź ponad 100 moich notek na Forum Rosja-Polska  http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl Poetry&Paratheatre 2010 i 2013. Free counters

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka