77 lat temu dwa zbrodnicze reżimy - Niemcy pod wodzą Hitlera oraz Rosja sowiecka pod wodza Stalina - dokonały agresji na Polskę wszczynając tym samym wspólnie II Wojnę Światową. Zgodnie z zawartym paktem Hitler - Stalin, Niemcy zaatakowali Polskę 1 września, Rosjanie wkroczyli zdradziecko do akcji 17 września realizując ustalony w pakcie czwarty rozbiór Polski.
Wspólna defilada zwycięstwa sojuszników: Wehrmachtu i Armii Czerwonej odbyła się 22 września 1939 r. w Brześciu. Brześć został zdobyty w toku działań wojennych 14 września przez XIX Korpus Pancerny dowodzony przez gen. Heinza Guderiana, a 17 września Niemcy zdobyli Twierdzę Brzeską. Jednakże obaj agresorzy Niemcy i Rosjanie, zgodnie z paktem Ribbentrop – Mołotow, ustalili, że terytorium polskiego Brześcia stanowić będzie zdobycz Rosji sowieckiej. Przekazanie miasta odbywało się zgodnie z ustalonym protokołem pomiędzy przedstawicielami niemieckiego i rosyjskiego dowództwa.
Poniżej kilka zdjęć wykonanych wtedy w Brześciu.
Niemcy i lokalni aktywiści komunistyczni oczekują na przybycie sowieckiego wojska. Przy wjeździe do Brześcia z przygotowano transparent:
Napis na transparencie: „Pozdrowienia dla wybawców od pańskiego ucisku”.
Generał Guderian z adiutantem, szefem sztabu i dwoma oficerami wywiadu czekał na sojusznika. Spotkanie nastąpiło na głównym placu Brześcia przed rozpoczęciem defilady.
Jako pierwszy przybył do Brześcia komisarz Borowickij:
Komisarz batalionu 29-tej brygady pancernej armii Czerwonej W. Borowickij z niemieckimi oficerami przy samochodzie pancernym BA-20.
Niemieccy generałowie naradzają się z komisarzem W.J Borowickim. Guderian pierwszy po prawej.
Przybywają rosyjskie czołgi:
Spotkanie gen. Guderiana z kombrygiem Kriwoszeinem dowodzącym 29 wyodrębnioną brygadą pancerną Armii Czerwonej nastąpiło na głównym placu Brzescia.
Kriwoszein rozmawia z Niemcami.
To było prawdziwe święto braterstwa żołnierzy dwóch bratnich armii:
Przyjazna rozmowa przy butelce piwa "żyguliewskoje" oficera Wehrmachtu i rosyjskiego komisarza:
Żołnierze bratają się…
częstują się papierosami i radośnie rozmawiają.
Немецкие солдаты 689-й роты пропаганды беседует с командирами 29-й танковой бригады Красной Армии в Брест-Литовске. Jeden ma "zdobyczny" polski rower!
Oberstleutnant Hans-Georg Lemmel rozmawia z rosyjskim komisarzem Panowem:
Jeniec – polski oficer służy za tłumacza.
Rosyjski czołg trenuje przejazd przed defiladą.
Żołnierze Wehrmachtu z czerwonoarmistą.
Niemiecko – rosyjskie braterstwa broni demonstrują dowódcy: dawny niemiecki inspektor wspólnej Kazańskiej Szkoły Czołgistów gen.Heinz Guderian i kombryg Siemion Moisiejewicz Kriwoszein - odbierają 22 września wspólną defiladę zwycięstwa Wehrmachtu i Armii Czerwonej w Brześciu.
Dowódcy oddają honory defilującym wojskom.
Niemiecka orkiestra wojskowa i czerwonoarmiści.
Defilada – traktory gąsienicowe ciągną sowieckie działa.
Defilująca kolumna czołgów przejeżdża obok grupy niemieckich motocyklistów. Na pierwszym planie czołg «командирский» T-26 wzór z 1933 r. z anteną tzw. „poręczową”.
Sowiecki czołg przed trybuną.
Najpierw defilowały niemieckie pododdziały maszerując i wybijając podkutymi butami rytm marsza, który grała orkiestra. Potem defilowali czerwonoarmiści – zupełnie niepodobni do niemieckich żołnierzy. Obuwie mieli „brezentowe” i na takich samych rzemykach mieli swoją broń. Nieduże konie z prostą uprzężą ciągnęły sowieckie uzbrojenie… Za sowiecką artylerią jechały gąsienicowe traktory ciągnące działa większego kalibru, a za nimi defilowały czołgi… Całkowite braterstwo broni…
Po przemarszu wojsk spuszczono niemiecką flagę i wciągnięto sowiecką.
Parada ,,zwycięzców’’ w Brześciu odbyła się na ulicy Unii Lubelskiej i rozpoczęła się o godzinie 16. Ze względu na zmęczenie oddziałów radzieckich długim marszem do defilady w Brześciu oddelegowano 4 batalion z 29 Brygady Czołgów. Trybuna zwycięzców została zbudowania przez żołnierzy Armii Czerwonej. Defilada była odbierana przez niemieckiego gen. Heinza Guderiana i sowieckiego kombryga. Siemiona Kriwoszeina, którzy stali na trybunie ustawionej naprzeciw budynku Urzędu Wojewódzkiego województwa poleskiego. Defilującym wojskom przygrywała niemiecka orkiestra. Przy podnoszeniu flagi sowieckiej nawet zagrała „Międzynarodówkę”. Parada przebiegała z przyjaznej i radosnej. braterskiej atmosferze, po czym niemieckie wojska wycofały się na zachodni brzeg Bugu.
A co z ulicą Unii Lubelskiej w Brześciu?
Rosjanie zmienili jej nazwę na „17 września” - oczywiście z okazji zwycięskiej agresji na Polskę i dokonania wspólnego z Niemcami rozbioru Polski. W 1945 r. otrzymała nazwę ul. „Lenina” i nosi ją ul. Unii Lubelskiej również w Białorusi do dziś.
Jednakże pojawiają się w Białorusi poglądy, że jej nazwę trzeba będzie w przyszłości zmienić. I są Białorusini, którzy są przekonani, że ulica Unii Lubelskiej w Brześciu będzie się nazywać ulicą Konfederacji Bałtycko – Czarnomorskiej, czyli ulicą Międzymorza!
https://twitter.com/i/status/1175663937746100226