Zbigwie Zbigwie
2380
BLOG

PORTRET PSEUDONAUKI W ROSJI

Zbigwie Zbigwie Polityka Obserwuj notkę 20

W Rosji ma miejsce niezwykłe zjawisko. Powstała tam i rozwija się tak zwana „paranauka”. Towarzyszą jej wszelkie struktury związane z nauką. Ze specyficznymi pseudoakademiami nauk włącznie!

Obok zasłużonej Rosyjskiej Akademii Nauk (PAH) ze sławnymi akademikami – noblistami rozwija się Rosyjska Akademia Nauk Przyrodniczych (РАЕН).

RAEN to w zasadzie „związek zawodowy” pseudouczonych – organizacja społeczna zajmująca się propagandą idei antynaukowych oraz utrzymywaniem i koordynacją swojego układu w celu zabezpieczenia możliwości „wymywania” pieniędzy z budżetu pod rzekomy rozwój rosyjskiej nauki

RAEN została założona w 1990 roku i skupia tysiące rosyjskich uczonych. Bardzo dziwnych uczonych. Natrafiłem na takiego akademika tej RAEN już bardzo dawno temu z racji moich zainteresowań osiągnięciami współczesnej fizyki. Przeglądałem kiedyś w Internecie prace znanego amerykańskiego fizyka Franka Tiplera i nagle trafiłem na jakieś sensacje: pola torsyjne! Przeczytałem te rewelacyjne informacje i zainteresowałem się uczonym autorem wypisującym takie naukowe brednie. Okazało się, że jest fizykiem, który ukończył znany Moskiewski Uniwersytet im. M. Łomonosowa. Przeczytałem jeszcze krytykę tego fizyka dokonaną przez rosyjskiego uczonego w zakresie kwantowej teorii pola W. Rubakowa. Skrytykował go również laureat nagrody nobla, wybitny uczony W. Ginzburg.  Gennadij Szypow nie przejął się tą krytyką i sam twierdzi, że posiada stopień naukowy doktora nauk matematyczno – fizycznych. Jego książka o nowych polach fizycznych – tzw. torsyjnych była  w Rosji wydawana dwukrotnie a sam ten „wybitny fizyk” pracuje podobno nad „uogólnioną mechaniką Newtona”. Jest twórcą teorii nowych siedmiu stanów rzeczywistości i ciągle obiecuje stworzenie silnika antygrawitacyjnego i latającego talerza.

 Na swoje badania otrzymywał w przeszłości finansowanie rządowe. Szypow jest także członkiem Akademii Trynitaryzmu, Rosyjskiej Akademii Grawitacji, Międzynarodowej Akademii Biotechnologii i Międzynarodowej Akademii Informatyzacji . Słowo „międzynarodowej” o niczym nie świadczy – takich pseudoakademii w Rosji jest w bród! Organizują je nawet neopoganie i inne sekty. A pseudouczonych jest w Rosji podobno tysiące i wielu z nich jest akademikami tych pseudoakademii. Oto link do tych „uczonych” akademików z tytułami naukowymi: Категория:Академики РАЕН - niestety strona internetowa z wykazem nazwisk została w tym roku zlikwidowana! Są wśród nich nawet członkowie – akademicy państwowej,  Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN) – skupiającej poważnych uczonych.

Oto przykłady:
- Anatolij Fomienko – доктор nauk matematyczno – fizycznych, członek rzeczywisty RAN od 1994 roku – autor ponad 250 publikacji z zakresu matematyki i wielu monografii, ale także „ Jedynej Prawdziwej Chronologii stwierdzającej, że „kto włada przeszłością, ten włada przyszłością”,
- Igor Knjazkin – Naczelny lekarz Centrum Prostatologii i доктор nauk medycznych zwany urologiem- błaznem posiadającym zamarynowanego penisa,
- Wiktor Petryk – wynalazca nanofiltrów do ujęć wody pitnej, które podobno tę wodę czynią niezdatną do picia. Ma jednak pozytywne opinie niektórych uczonych akademików państwowej Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN).

Wszyscy „akademicy” RAEN intensywnie pracują. Aby pracować trzeba mieć środki finansowe, czyli granty. Wielu z nich miało w przeszłości finansowanie ze środków rządowych. Podobno niektórzy mają je nadal…. Czyżby korupcja? Kto to może wiedzieć!
Pozostaje nam zadać sobie pytanie - czy wierzymy rosyjskiemu naukowcowi - odkrywcy niepotwierdzonych 7 stanów materii G. Szypowowi, który twierdzi, że potrafi skonstruować UFO, czy najtęższym umysłom Rosyjskiej Akademii Nauk? Ale pamiętajmy - Einsteinowi również nikt nie chciał wierzyć...
No właśnie! Którzy akademicy są prawdziwymi uczonymi? Ci z a państwowe Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN) z Noblistami włącznie? A może Ci z Rosyjskiej Akademii Nauk Przyrodniczych (RAEN) z Szypowem na czele?
Pomysły Gennadija Szypowa wykorzystuje pewien generał w stanie spoczynku o nazwisku Walery Mienszykow.

 

Grawicaper (latający na grawicapie) generał-major Walerij Mieńszykow -very famous russian "scientist"!

Walery Mieńszykow – generał-major w stanie spoczynku, zastępca dyrektora generalnego Państwowego Kosmicznego Naukowo – Produkcyjnego Centrum im. M.W. Chruniczewa w Moskwie i jednocześnie dyrektor i naukowy kierownik Instytutu Naukowo – Badawczego Systemów Kosmicznych im. A.A. Maksymowa. I jeszcze Mieńszykow to doktor nauk technicznych, profesor i generalny konstruktor oraz zasłużony działacz nauki i techniki Rosyjskiej Federacji.

Государственный космический научно-производственный центр имени М.В.Хруничева

 

Naukowo Badawczy Instytut Systemów Kosmicznych skonstruował grawicapy – Rosja 141080, г. Юбилейный, ул. Тихонравова, д. 34

Znanym produktem działalności uczonych generała Mienszykowa i instytucji, którymi kieruje jest właśnie grawicapa, czyli latający talerz naruszający prawa Newtona. Według Mienszykowa grawicapy mogą latać dzięki tajemniczemu nowoodkrytemu równaniu, które wiąże ruch obrotowy masy obiektu z jego własnym polem grawitacyjnym. Jego nic nie obchodzi, że to co mówi przeczy podstawowym prawom fizyki.

Grawicapy napędza coś, co jego twórcy nazywają „dwiżitiel”, a co po polsku nazwać trzeba „pędnik”. Zresztą wszystko jedno jak to się nazywa, jest to napęd każdej grawicapy. Napęd ten jest oparty na nowych fizycznych zasadach otrzymywania ciągu, powiązanych z grawitacją. W tym pędniku pod działaniem wyładowania wysokonapięciowego zachodzi parowanie roboczego ciała – tworzywa polimerowego teflonu, a ciąg wytwarza się dzięki przemieszczaniu się roboczego ciała po określonej trajektorii, to z przyśpieszeniem, to ze spowolnieniem. Pędnik zapewniający ciągły ruch bez ubytków roboczego ciała i bez wyrzutu jakiejkolwiek masy odrzutowej przeszedł już próby w ziemskich warunkach i jest już testowany w kosmosie. „Podstawą nowego sposobu przemieszczenia staje się ścisłe przestrzeganie prawa zachowania energii i przekształcenia jej z jednej formy w inną z nierównoważnym, ponownym podziałem energii kinetycznej ruchu postępowego między częściami systemu. „W tej dziedzinie fizyki nie zaprzeczam temu, co już jest wszystkim znane. Ale pracuję jeszcze i w tej dziedzinie, gdzie nikomu nic nie jest znane” – wyjaśnia główny twórca grawicapy Mienszykow nic nie wyjaśniając.

Konstruktorzy ukrywają prawdę i nikomu nie chcą pokazać jak wygląda grawicapa, ani wyjaśnić na jakiej zasadzie lata.

Badania lotów grawicapów w Rosji nie udawały się od kilku lat – akademicy RAEN mieli problemy ze stwierdzeniem, czy grawicapy latają, czy też nie, więc postanowiono sprawdzić grawicapy w kosmosie. I dostarczono kilka rodzajów grawicapów na sputnik, który nazywa się „Jubilejny”. Nazwa sputnika pochodzi od nazwy miasta pod Moskwą, praktycznie przylegającego do miasta Korolow (dawniej Kaliningrad podmoskiewski), w którym pracował i żył słynny uczony – ojciec radzieckiej kosmonautyki Sergiej Korolow – konstruktor pocisków balistycznych, rakiet i statków kosmicznych. W tymże kompleksie miejskim, za wysokim murem pracował i pracuje cały sztab uczonych związanych z centrum kierowania lotami kosmicznymi. Zawsze, gdy bywałem w Kaliningradzie (a teraz Korolowie) i Jubilejnym, to po skręceniu z Jarosławskiej szosy podziwiałem długi mur odgradzający świat rosyjskich uczonych, konstruktorów wojskowych od świata zwykłych obywateli. Pomnik Sergieja Korolowa też można tam obejrzeć w centrum tego miasta na skrzyżowaniu pasażu Ciołkowskiego z prospektem Korolowa. Dla mnie Jubilejnyj i Korolow to praktycznie jedno miasto. 

Niektórzy twierdzą, że grawicapy skonstruowane w Naukowo - Badawczym Instytucie Systemów Kosmicznych kierowanym przez akademika generał - majora wyglądają tak:

 

Dzięki Grawicapie może latać i lądować Piepiełac

Podobno grawicapy generała już niedługo polecą na Księżyc! A nawet na Marsa!

Mieńszykow tak mówi dumnie:

„Grawicapa to pierwszy na świecie pędnik bez wyrzutu masy dającej odrzut”: I dalej generał-profesor mówi : „Przemieszczenie aparatu doświadczalnego odbywa się kosztem ruchu ciała płynnego albo stałego wewnątrz niego po określonej trajektorii, przypominającej formę tornado” - (Trzeba chyba jednak dodać tornado teflonowego!).

I dodatkowo Mieńszykow wyjaśnia: „Przy tym, w otrzymywanym efekcie ruchu, być może, obserwujemy nieznane zjawisko współdziałania ciała roboczego z polami, przyroda których jest mało poznana, jak, na przykład, pole grawitacyjne”.

I generał – konstruktor chwali swoje cudowne dziecko ze swojego snu:

„Urządzenie do ciągłego ruchu bez zużycia czynnika roboczego przeszło już badania w ziemskich warunkach”.

„Grawicapy, które pracują w kosmosie, będą tam badane przez okres ponad 15-tu lat z możliwością włączenia i wyłączenia grawicapy 300 tys. razy” – oświadczył dumnie generał Mieńszykow.

Niedawno (bodajże w lutym 2010 roku) generał i dyrektor Instytutu Systemów Kosmicznych (НИИ Kосмических Cистем) Walerij Mienszykow ogłosił, że rezultaty badań grawicapów posiadających Pędnik na cudach / Движитель на чудесах  są niejednoznaczne. Badanie grawicapów wspomaga „Roskosmos”, a testowanie ich w przestrzeni kosmicznej będzie trwało według generała – akademika około 15 lat. Możemy jedynie wnioskować, że badania grawicapów w kosmosie trwają. A wyniki są ciągle – po dzień dzisiejszy niejednoznaczne. Podobno grawicapy mają zmienić trajektorię sputnika „Jubilejnyj” powiększając jego orbitę o 2 km. Po tych marnych kilku latach nie ma informacji o jakiejkolwiek zmianie orbity. Ale za 15 lat być może grawicapy zmienią orbitę Sputnika „Jubilejny”? Kto wie?

Przejdźmy teraz do drugiego koryfeusza rosyjskiej pseudonauki:

 

Wiktor Petryk  geniusz XXI wieku!

Wiktor Petryk to akademik RAEN oraz wielkiej liczby innych rosyjskich pseudoakademii różnych nauk - naukowy doradca wielu instytucji oraz dyrektor mnóstwa naukowych instytutów w Rosji. Jest byłym hipnotyzerem, który ukończył uniwersytecki fakultet psychologii. RAEN bezprawnie nadała mu stopień doktora nauk technicznych.

Ten „wybitny akademik” twierdzi, że dwaj Nobliści 2010 z fizyki profesorowie Antrzej Geim i Konstantin Nowosełow otrzymali nagrody z fizyki za grafen zupełnie niezasłużenie. Jego wystąpienie było opublikowane na stronach internetowych portali internetowego najważniejszej partii w Rosji, która nazywa się „Jedyna Rosja”. Według jego słów odkrycie grafenu nie należy do Geima i Nowosełowa i jest on gotów udowodnić, że autorem tego odkrycia jest właśnie on. „Ja uważam, że to co teraz zachodzi to hańbiąca stronice dla Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN – tej prawdziwej akademii nauk, można się pomylić, a bez wodki nie razbieriosz) – ogłosił Pietryk. „Odnośnie decyzji Komitetu Nagrody Nobla o nagrodzeniu za odkrycie grafenów, to ja mogę za pomocą dokumentów udowodnić, że to odkrycie należy do mnie”. „W Moskiewskim Państwowym Instytucie Techniki Elektronowej opisaliśmy otrzymywanie grafenu metodą zimnej destrukcji. Uważam, że laureaci nagrody Nobla przejęli to wszystko dosłownie (od autora: inaczej mówiąc ukradli) i zaproponowali odrywać grafeny za pomocą.…. sklejanki taśmą. Z przedstawionych źródeł jest widoczne, że do 2004 roku zajmowałem się węglowymi technologiami, a w szczególności grafitem, już od 10-ciu lat. A w tym czasie i wcześniej Geim i Nowosiełow z tymi tematami nie mieli żadnego związku. Decyzja odrywania grafenu za pomocą klejenia taśmą powstała jakby nagle. I w ten sposób, odnośnie odkrycia, to ono nie należy się Geimowi i Nowosiełowi, a mnie” – tak zakończył swój wywód „akademik – odkrywca” Petryk.
"Zupełnie inna sprawa, to ich prace w zakresie dalszego badania grafenów, ja ich nie znam i nie mogę wypowiadać moich sądów na ten temat – możliwe, że oni zasłużyli na nagrodę Nobla. Lecz powtarzam, ODKRYCIE GRAFENU NIE NALEŻY DO GEIMA I NOWOSIEŁOWA! – dodaje Petryk.

Tak więc już teraz wszystko jest jasne: nagroda Nobla za odkrycie grafenu należy się akademikowi RAEN o nazwisku Petryk, a dwaj nobliści narodowości rosyjskiej dopuścili się kradzieży.
Petryk jest postacią powszechnie znana w  partii „Jedyna Rosja” dzięki tej postaci:

 

Akademik wielu akademi Rosji Petryk jest znanym wynalazcą nanofiltrów wodnych, produkcja których z inicjatywy partii „Jedyna Rosja” została włączona w skład celowego programu federalnego pod nazwą „Czysta woda”.

Słynne są już w Rosji te nanofiltry (byłego hipnotyzera) „akademika” Wiktora Petryka - Gryzłowa do czyszczenia budżetu państwowego wody. opracowane wspólnie ze speakerem Dumy Państwowej i przewodniczącym frakcji parlamentarnej partii „Jedna Rosja” - Borysem Gryzłowem. Ciekawe, że ci dwaj panowie są dobrymi znajomymi z Leningradu – w latach siedemdziesiątych studiowali tam. Wiktor Petryk na Uniwersytecie Leningradzkim, a Gryzłow (inżynier elektronik) na innej uczelni.

Grawicapa zajmuje dopiero miejsce w drugiej piątce największych pseudoosiągnięć uczonych RAEN zrealizowanych ze środków budżetowych Rosyjskiej Federacji.

Wcześniej jednak komisja Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN) doszła do wniosku, że działalność Wiktora Petryka nie leży w sferze nauki, a dotyczy sfery biznesu i wynalazków. Części jego patentów zawierają nieprawdziwe z naukowego punktu widzenia informacje i sprawozdania, a wykorzystanie wynalezionych przez niego nanofiltrów dla wody przyniesie szkody zdrowiu człowieka.

Brawo uczeni RAN! Powiedzieli czystą prawdę! Jaką znacie czystą wodę, drodzy czytelnicy? Destylowaną! To nie jest czysta woda! Do czystej wody zbliża się tzw. woda dejonizowana i demineralizowana, a zawartość jonów w tej wodzie mierzy się właśnie w PPM-ach (part per milion). A woda tak oczyszczona  jest szkodliwa dla zdrowia człowieka.
Akademik Petryk posiada możliwości robienia swoich interesów w Rosji. Znajomy Rosjanin mówił mi nawet, że nanofiltry Petryka już działają w Nowogrodzie i w niektórych miejscowościach i niedługo wszyscy Rosjanie będą  pić czystą wodę Petryka.

Oczywiście, dzięki człowiekowi, którego zdjęcie zamieściłem powyżej. Państwowy program „czysta woda” jest realizowany zgodnie z projektem akademika Petryka według patentu, którego współautorem jest Borys Gryzłow!

Przewodniczący Dumy Państwowej Rosyjskiej Federacji i jeden z najważniejszych działaczy partii „Jedna Rosja” to właśnie Borys Gryzłow.

Obywatele Nowogrodu piszą listy, że nie chcą pić wody przepuszczonej przez nanofiltry Petryka! Niestety, wydaje się, że coraz więcej ludzi będzie pić czystą wodę Petryka. Przecież Petryk znajduje się pod parasolem ochronnym Gryzłowa i realizuje powazny program rzadowy za miliardy rubli! 

Należy cieszyć się jednak, że komisja Rosyjskiej Akademii Nauk chce dbać o zdrowie swoich rodaków i prawidłowo oceniła wpływ nanofiltrów Pietryka na zdrowie obywateli pijących wodę przepuszczoną przez te filtry. Nie jestem jednak pewien, że jej się uda nie dopuścić do masowego stosowania nanofiltrów, na ujęciach wody pitnej, na które to nanofiltry istnieje patent! Najważniejszy jest właściciel patentu! Business is business!

Skandal wokół Wiktora Pietryka rozgorzał, gdy dziennikarze popularno – naukowi napisali list otwarty z wezwaniem do dokonania ekspertyzy jego działalności. Dziennikarzy wsparła komisja do walki z pseudonauką Rosyjskiej Akademii Nauk. Ale uwaga, bo tu już potrzeba bardzo dużo wódki, żeby wszystko to rozszyfrować. Otóż w tej dobrej Rosyjskiej Akademii Nauk – RAN, też są uczeni popierający Petryka. I ta inicjatywa spowodowała negatywna reakcje tych niektórych uczonych RAN.

Trzeba jeszcze uwzględnić bardzo ważną rzecz! Negatywną reakcję działacza politycznego Borysa Gryzłowa na działania komisji RAN do walki z pseudonauką! Borys Gryzłow zaatakował uczonych Rosyjskiej Akademii Nauk.Pisała o tym nawet prasa amerykańska 19.03.2010:

HOT NEWS!
Russian Scientific Academy Commission Working against Russia and Her People.

Chairman of the State Duma and Chairman of the Supreme Council of United Russia Party Boris Gryzlov denounced the activities of Commission on Pseudoscience of Russian Academy of Science as obnoxious (‘mrakobesy” Rus.) that work against development of Russia and her advances. He further named the commission’s scientific eloquence as “pearls” (an ironic substitute for an “obscene language” used by Commission to intimidate their opponents), which fell down below the intellectual level of top class experts in science.
He got over 6,000 complaints about the Commission’s activities.

Bardzo mocny człowiek ten Borys Gryzłow.

Ja stawiam, że w tej cząstkowej walce nauki z pseudonauką wygra „akademik” Petryk.   Przecież business is business!  I jest wart 15 trylionów rubli. Państwowych!

Uczeni rosyjscy dostrzegają problem z pseudouczonymi szarlatanami. Rosyjska Akademia Nauk powołała w1998 roku specjalną Komisję uczonych do Spraw Walki z Pseudonauką i Fałszerstwami w Badaniach Naukowych. I dzielni, normalni profesorowie walczą i piętnują szarlatanów i naciągaczy. Lecz nie mają szans w tej walce. Wszyscy łżeuczeni Rosji mają się dobrze. Pomimo wszystkich wysiłków akademików, pseudouczonych wcale nie ubywa, a nawet przybywa. Wybitny członek Komisji, akademik Jewgienij Aleksandrow sporządził nawet ranking najbardziej skandalicznych "osiągnięć". Jest ich bardzo dużo i ich liczba ciągle rośnie.

Wydawać by się mogło, że powoływanie specjalnych instytucji do walki z zabobonem to w dzisiejszych czasach zbytnia gorliwość. Okazuje się jednak, że jest inaczej - kwestia pseudonauki silnie splata się z interesami państwa rosyjskiego i wymywaniem pieniędzy z budżetu.

Powszechnie wiadomo, że speaker Dumy Państwowej Borys Gryzłow, który wcale nie zadziwił Rosjan słowami „Parlament to nie miejsce dla dyskusji”, zaatakował również Rosyjską Akademie Nauk, nazywając jej działania obskurantyzmem / мракобесием.

Zresztą Komisja powołana przez Rosyjską Akademię Nauk do Walki z Pseudonauką nie podoba się i innym działaczom Państwowej Dumy Rosji.

W Rosji działa także Rosyjska Akademia Obskurantyzmu i Pseudonauki (RAOiP-РАМИЛ). Po prostu grupa „Uczeni przeciwko pseudonauce” postanowiła klasyfikować najbardziej jaskrawych i zasłużonych obskurantów i nadawać im tytuł akademików - członków rzeczywistych, bądź członków korespondentów RAOiP.

Spośród wymienionych, na siedemnastym miejscu członka rzeczywistego RAOiP od 6 maja 2009 r. został sklasyfikowany Wiktor Petryk. 4-tą pozycję wśród członków korespondentów RAOiP zajmuje Gennadij Szypow.

Petryk i inni szarlatani nie przejmują się tym wcale. Walczą nawet z uczonymi wypowiadającymi się na temat ich szarlataństwa ciągając ich po sądach za zniesławianie prawdziwie uczonych „raenistów”!

Chcielibyście państwo wiedzieć jakie miejsce w klasyfikacji łżeuczonych zajmuje generał major Walerij Mieńszykow ze swoimi grawicapami? Nie znalazłem tego w rosyjskim Internecie. Mogę jednak zdradzić, że nikt nie odważy się w Rosji klasyfikować jako szarlatana generała, nawet byłego!

Pewien akademik Rosyjskiej Akademii Nauk tak mówi o przyszłości Rosji:

„Kraj niezdolny dotrzymywać kroku światowemu postępowi technicznemu staje się bezradny w aspekcie wojskowym. Za dziesięć - piętnaście lat wyprodukowana przez nas broń będzie odnosić się do przyszłych standardów jak kusza do automatu…. Od losu nauki rosyjskiej zależy los Rosji, i tę okoliczność należy ustanowić jako podstawę strategii przyszłości rozwoju kraju. Dla tego trzeba pokonać opór urzędników, dzielących wiedzę naukową na pożyteczną i bezużyteczną. Nauka nikomu niczego nie jest winna. Nauka istnieje dlatego, żeby być nauką. Pozwólcie jej aby rozkwitła jak róża, a dalej sama się rozwinie. Nauka będzie produkować wiedzę, przemysł będzie ją wykorzystywać.

W radzieckich czasach była hałaśliwa, sterowana kampania wprowadzania kukurydzy prawie że do koła podbiegunowego.

Dzisiaj mamy w Rosji nową kukurydzę - nanotechnologie. Jak i kukurydza, nanotechnologie - sprawa bardzo dobra. Nanotechnologie z powodzeniem są wykorzystywani dla otrzymywania materiałów kompozytowych, w medycynie do transportu leczniczych preparatów, w optyce, w mikroelektronice. Ale u nas to przeobraziło się w towarzystwo ogólnopaństwowej skali z dekretowanym sterowaniem i zarządzaniem z silną pomocą „z góry”. I efekty mogą być podobne jak z tą kukurydzą.”

I tu muszę dodać:

Nie śmiejcie się z pól torsyjnych. Jak mnie poinformował mój dobry znajomy z Moskwy o imieniu Oleg, pola torsyjne Szypowa mogą bronić czołgi przed atakami wszelkiego rodzaju materii. Armia Czerwona będzie niezwyciężona! Kto nie wierzy moim słowom, może znaleźć w Internecie informacje, że nawet rząd Białorusi jest już także zainteresowany wyposażaniem swoich czołgów w rosyjskie generatory pól torsyjnych Szypowa – Akimowa, które nie istnieją.

Przytoczę jeszcze trzy wypowiedzi rosyjskich uczonych – akademików Rosyjskiej Akademii Nauk:

 Michaił Wiktorowicz Feigelman- doktor nauk fizyczno-matematycznych, wicedyrektor Instytutu fizyki teoretycznej im. L.D.Landau RAN, profesor Moskiewskiego Fizyko-Technicznego Instytutu (MFTI), prowadzący projekt „Korpus ekspertów”:

„Poproszono mnie by wypowiedzieć się o tym jak może wyglądać nauka w Rosji po 2017 roku. Myślę, że najprawdopodobniejsza jest bardzo smutna perspektywa: prawdziwej nauki w Rosji do tego czasu może nawet i nie będzie. Zostanie tylko pseudonauka - to, co Richard Feynman nazwał „Cargo Sult Science”. Formalne oznaki nauki będą, ale ciekawe dla kogoś naukowe wyniki nie powstaną. Za to pseudonauki będzie w obfitości”. Rosyjska nauka w 2017 roku

Akademik Aleksandrow/06.02.2010/:"Grawicapa jest sprzeczna z prawami fizyki. „Innowacyjny" silnik, pracujący "na nowych fizycznych zasadach otrzymywania ciągu", który testuje się na pokładzie sputnika "Jubilejny", narusza fundamentalne prawo zachowania pędu i projektanci silnika nie mogą tego nie rozumieć”. 

Ja sądzę, że akademicy Korolow Sergiej - powszechnie znany, i mniej znany Głuszko Walenty Pietrowicz (więzień Łubianki i Butyrek skazany przez NKWD ZSRR na 8 lat więzienia; w latach 1940-1944 pracował jako główny konstruktor Biura Konstrukcyjnego 4-tego Specjalnego Oddziału NKWD Przy Kazańskim Zakładzie silników Nr 16) - twórcy rosyjskiej kosmonautyki w trumnie się przewracają razem z Ciołkowskim… Przecież nie istnieje żadne ograniczenie prędkości dla grawicapy i nie stosuje się ten pędnik do podstawowych praw fizyki. Oczywiście według generała Mienszykowa i jeszcze wielu łżeuczonych nie tylko z Instytutu Systemów Kosmicznych w Moskwie.  

Edward Pawłowicz Krugliakow jest przekonany, że grawicapa to wzorcowy projekt oszustwa we współczesnej nauce: „Wznowienie prób „Grawicapy” - to armatnia salwa po Akademii Nauk”. „Pseudonauka, szarlataneria, religijne wojny, obskurantyzm, obniżenie poziomu wykształcenia i kultury - całkiem nie tego czekaliśmy od 21 wieku”. „U nas jest szereg dziedzin, gdzie nie ma specjalistów, my nawet zaczynamy już nie rozumieć tego, co robi się w wysoko rozwiniętych krajach. Właśnie dlatego pseudonauka, obiecująca i tanią superbroń i cudowne uzdrowienia, jest szczególnie niebezpieczna dla naszego kraju. Niektóre z jej owoców to wynik szczerych błędów zbyt słabo wykształconych ludzi, inne zaś - produkt upartego działania ludzi, rwących się do kasy skarbu państwa. Domysły pseudonauki przyciągają uwagę publiczności, przede wszystkim, dlatego że ona obiecuje natychmiastowe cuda: kontakty z przybyszami, wyzdrowienie z ciężkich chorób, przemiany tanich metali w złoto, przepowiada losy człowieka, obronę przed każdą bronią i zapewnia oczywiście nagłą klęskę przeciwnika. Ona płynnie przechodzi w czarną i białą magię i pełną bzdurę, dając 100% gwarancji oczarowania i zachwytu wielu obywatelom...”

Uczeni z Rosyjskiej Akademii Nauk walczą z pseudonauką, a ilość grawicapów latających w kosmosie rośnie.

A wszystkie te sukcesy dzięki akademikowi, profesorowi i generałowi Mienszykowowi z mnóstwem tytułów. A może jakiś tajemny napój zapewnia mu ogromną ilość pomysłów na pędniki działające według nieznanych jeszcze nikomu praw fizyki?

Może to ten napój:

 

The upper class of ultra-premium Gravitsapa vodka

RAEN jest dla rosyjskich uczonych zorganizowanym oszustwem rozbijającym instytucje państwowe zajmujące się naukami ścisłymi w Rosji! I jak dotąd „raeniści” mają się dobrze. I myślą nawet o opanowaniu programu modernizacji Rosji pod nazwą „Skołkowo”. Wszak tam dopiero są ogromne pieniadze!

- A Rosja i Rosjanie?

Rosja i Rosjanie wytrzymają i przetrwają wszystko!

Poeta Fiodor Tiutczew pisał już w 1866 roku:

Umysłem Rosji nie zrozumiesz,

Arszynem też nie zmierzysz:

Ona ma szczególny stan -

W Rosję możesz tylko wierzyć.

Умом Россию не понять,

Аршином общим не измерить:

У ней особенная стать -

В Россию можно только верить.

Powstaje pytanie:

Ach, Rosja - kraj Ciołkowskiego, Gagarina, Korolowa, Głuszko, Czełomieja, Kardaszewa i licznych innych... Jak osiągnęłaś taki poziom łżenauki?

                                                                                „Wiedzę buduje się z faktów,

                                                                                 jak dom z kamienia;

                                                                                 ale zbiór faktów nie jest wiedzą,

                                                                                 jak stos kamieni nie jest domem.”

                                                                                                /Henri Poincare - 1902r/

Zbigwie
O mnie Zbigwie

"Niedawno ukazał się interesujący wpis: http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/338033,grawicapy-lataja-w-kosmosie pióra znanego blogera Zbigwie, z wykształcenia fizyka" - http://autodafe.salon24.pl/249413,zagadkowe-analogie. Znajdź ponad 100 moich notek na Forum Rosja-Polska  http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl Poetry&Paratheatre 2010 i 2013. Free counters

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka